Monday 20 May 2019

Gwiezdni przybysze...


„GWIEZDNE DZIECI. Baśń dla dorosłych, którzy nie utracili 

dziecięcej wrażliwości”


Zazwyczaj biegniemy dokądś, sami nie bardzo wiedząc po co. Bo 

tak postępuje większość, taki jest trend. Niektórzy jednak 

zatrzymują się na chwilę zadumy: Po co to robimy? Gdzie leży 

nasz cel? Skąd przybyliśmy? I wówczas ten pęd donikąd przestaje 

być pociągający. Nowy cel rysuje się jeszcze niezbyt wyraźnie, 

niczym w porannej mgle, oni jednak zaczynają zaglądać w swoje 

serce, a dusza podejmuje dialog z ego. Odkrywają gwiezdne 

korzenie, ale także ścieżkę Tu i Teraz na Ziemi. Pojawia się 

rozumienie dawnych tęsknot i cechującej niezwykłej wrażliwości. 

Tym, co się w nich budzi, pragną się dzielić z innymi. Niosą w 

sercach Światło, które opromienia świat. Siłę czerpią ze Źródła, a 

przewodnikiem staje się Dusza. Zwą ich „Gwiezdnymi Dziećmi” 

lub „Anielskimi Posłańcami”. Odnajdują się wzajemnie i cieszą z 

takich spotkań.

O tym właśnie traktuje opowieść Joanny Malinowskiej. Jej nieco 

baśniowa forma przemawia lepiej niż niejeden filozoficzny 

elaborat, poruszając głęboko ukryte w nas struny. Niech zabrzmi 

więc ta świetlista muzyka, a jej dźwięki pomogą nam odnaleźć 

własną drogę oraz cel Tu i Teraz.

Tak napisała o Gwiezdnych Dzieciach

Anna Ostrzycka



To oczywiście nie przypadek, że akurat w tym momencie mojego życia dostałam tę książkę... Właśnie teraz kiedy potrafię już zatrzymać się, cieszyć się tym co tu i teraz.. 
Książkę przeczytałam z zainteresowaniem. Ogólnie podaje proste prawdy, dające człowiekowi poczucie wewnętrznej siły, znajdowanie własnej ścieżki, życie zgodne ze swoimi wyborami. Zachęca do słuchania siebie, zadaje pytania, na które każy powinien sobie odpowiedzieć indywidualnie..
Np: Gdzie jest Twój Dom? Czy jest to jakieś szczególne miejsce na Ziemi, czy to są ludzie, których kochasz, a może Twój Dom to Twoje serce...
Mój Dom to moja Rodzina ale także i miejsce, do którego wracam.. 
Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie w tej niedużej książeczce.




"Pamiętajcie, by patrzeć w gwiazdy, a nie pod nogi. Starajcie się 

zrozumieć to, co widzicie. Zastanawiajcie się nad tym, dlaczego 

istnieje świat. Bądźcie ciekawi. Jakkolwiek trudne wydaje się 

życie, zawsze jest coś, co można zrobić. Coś, w czym można 

osiągnąć sukces. Ważne, byście się nie poddawali". - Stephen 

Hawking






Lubię wpatrywać się w nocne niebo... Każdy może wypatrzeć coś

niezwykłego - bo właśnie chodzi o tą niezwykłość, zachwyt... I nie

trzeba być astronomem:))) A może gdzieś wypatrzymy gwiezdnych

przybyszów.. Albo ich cząstkę odnajdziemy w sobie...😉

    To szkockie niebo...

To Andromeda (zdjęcie z Chorwacji)

Fragment konstelacji Oriona - zdjęcie zrobione tuż obok mojego Domu w Polsce

Plejady - też Polska

Droga Mleczna - Chorwacja

Zdjęcia nieba to dzieła mojego Syna:)

"Spadające z nieba"

Przemija magia, chociaż wielkie moce
jak były są. W sierpniowe noce
nie wiesz, czy gwiazda spada, czy rzecz inna.
I nie wiesz, czy to właśnie rzecz, co spaść powinna.
I nie wiesz, czy przystoi bawić się w życzenia,
wróżyć? Z gwiezdnego nieporozumienia?


[*Wisława Szymborska*]

3 comments:

  1. To jednak nie przypadek, że do mnie zajrzałaś :-) Gwiezdne dzieci przeczytałam zimą, jednym tchem :-) Kupiłam na swoją półkę w domku. Och Wszechświecie, jest nas sporo :-)

    ReplyDelete
  2. Mając 20 lat zapragnęłam nauczyć się haftowania. Kupiłam kawałek zwykłego białego materiału, różową i zieloną mulinę. Nie mając pomysłu na coś szczególnego, umieściłam na materiale kwiatki podpatrzone na podomce, połączyłam je łodygami, a w tak powstałym polu umieściłam łacińską sentencję(moją ulubioną)"per aspera ad astra". Przez wiele lat towarzyszyła mi, pomagając przezwyciężyć najgorsze momenty.Na co dzień nie lubię patrzenia w gwiazdy czy tematów fantastycznych. Podoba mi się, że poruszane przez siebie tematy wzbogacasz o utwory literackie. To dowodzi wielkiego oczytania i bardzo dużej wrażliwości. Ukłony.

    ReplyDelete
  3. To także moje klimaty. Droga w głąb siebie to piękna podróż. To podróż do Domu...
    Budżmy się Dzieci Gwiazd:)

    ReplyDelete