No tak...Ja nie tęsknię, zauważyłam to teraz, u ciebie. Zastanowiłam się. Może dlatego, że powiedzieliśmy sobie wszystko i tata zajrzał do mnie zza kurtyny, jest Ok. U niego i u mnie. Mam nadzieję, że i u ciebie wszystko dobrze ;)
A mnie się zdarza zatęsknić nie za często ( ale w takim dniu jak wczoraj) i nie za wszystkim.. Za chwilami.. Odszedł nagle, w nocy.. Ale jest Ok - wiem to:)
Och, bardzo mocno Cię przytulam. Piękny to post, piękne słowa. Jest tęsknota ogromna, ale i cudowne wspomnienia. Boziu, ależ chciałabym napisać coś ważnego, coś, co spowoduje, że poczujesz się nieco lepiej. Naprawdę przytulam mocno. Tata na bank cieszy się, widząc co tu napisałaś, wierze w to bardzo! :) <3
Są takie chwile, wspomnienia kiedy ogarnia nas tęsknota za bliskimi, którzy odeszli. Chciałoby się wtedy jak kiedyś usiąść razem, porozmawiać albo zwyczajnie pobyć, spojrzeć w oczy, upewnić się, że wszystko w porządku... Ale ten, kto odchodzi zostawia za sobą woal tajemnicy. Też czasem mam takie chwile. Przytulam Jolu:))
Witaj Jolu Dziękuję za ciepłe słowo pozostawione na moich stronach (a jednak się udało) i za piękny list. Bardzo ich w tym czasie potrzebowałam. To już 9 lat? Jak ten czas biegnie. Pamiętam jak mi wówczas o tym pisałaś. Czyli znamy się już tak długo? Tak wspomnienia, to dar. Należy je pielęgnować. Jednak trudno jest mi wówczas nie smucić się, To dobrze, że masz swoje ścieżki, może, malowanie... Pozdrawiam nieśmiałymi promykami słońca
No tak...Ja nie tęsknię, zauważyłam to teraz, u ciebie. Zastanowiłam się. Może dlatego, że powiedzieliśmy sobie wszystko i tata zajrzał do mnie zza kurtyny, jest Ok. U niego i u mnie.
ReplyDeleteMam nadzieję, że i u ciebie wszystko dobrze ;)
A mnie się zdarza zatęsknić nie za często ( ale w takim dniu jak wczoraj) i nie za wszystkim.. Za chwilami.. Odszedł nagle, w nocy.. Ale jest Ok - wiem to:)
ReplyDeleteOch, bardzo mocno Cię przytulam. Piękny to post, piękne słowa. Jest tęsknota ogromna, ale i cudowne wspomnienia. Boziu, ależ chciałabym napisać coś ważnego, coś, co spowoduje, że poczujesz się nieco lepiej. Naprawdę przytulam mocno. Tata na bank cieszy się, widząc co tu napisałaś, wierze w to bardzo! :) <3
ReplyDeleteBardzo dziękuję Aga:) Mocno Cię tulę także i uśmiech posyłam:)))
ReplyDeleteSą takie chwile, wspomnienia kiedy ogarnia nas tęsknota za bliskimi, którzy odeszli. Chciałoby się wtedy jak kiedyś usiąść razem, porozmawiać albo zwyczajnie pobyć, spojrzeć w oczy, upewnić się, że wszystko w porządku... Ale ten, kto odchodzi zostawia za sobą woal tajemnicy. Też czasem mam takie chwile. Przytulam Jolu:))
ReplyDeleteDziękuję Marysiu:) Uściski:)
ReplyDeleteWitaj Jolu
ReplyDeleteDziękuję za ciepłe słowo pozostawione na moich stronach (a jednak się udało) i za piękny list. Bardzo ich w tym czasie potrzebowałam.
To już 9 lat? Jak ten czas biegnie. Pamiętam jak mi wówczas o tym pisałaś. Czyli znamy się już tak długo?
Tak wspomnienia, to dar. Należy je pielęgnować. Jednak trudno jest mi wówczas nie smucić się,
To dobrze, że masz swoje ścieżki, może, malowanie...
Pozdrawiam nieśmiałymi promykami słońca